Premiera Thule Shine – prezentacja nowego wózka oraz spotkanie z przyjaciółmi marki
W blasku wiosennego słońca, w warszawskim centrum konferencyjnym B’Fort odbyło się spotkanie firmy Thule, która nie tylko oficjalnie prezentowała nowy model wózka miejskiego, ale przy okazji przedstawiła gościom swoje portfolio produktów dla aktywnych rodziców. Event zorganizowany był dla ambasadorów Thule, blogerów, przedstawicieli mediów parentingowych oraz partnerów firmy. Postawiliśmy na luźną formułę spotkania i autentyczne historie użytkowników, a nie typowe prezentacje marketingowe i opisy techniczne.
Spotkanie rozpoczęło się od powitania i przedstawienia gości, a następnie krótkiego omówienia premierowego wózka, jego zalet i komfortu użytkowania zarówno dla dzieci, jak i opiekunów. Podczas tego wystąpienia podkreślano również bezpieczeństwo najmłodszych pasażerów, które jest absolutnym priorytetem marki Thule.
Później przyszedł czas na prezentacje pozostałych wózków dziecięcych z oferty Thule – zorganizowaną chronologicznie, bo po kolei przedstawiającą produkty, które w kolejnych latach trafiały na rynek. Co istotne, o wózkach opowiadali nie handlowcy czy marketingowcy – głos oddano faktycznym użytkownikom tych produktów, którzy mogli podzielić się realnymi doświadczeniami z używania ich na co dzień.
Zaczęła Dorota Czaja, aktora i tancerka, która opowiadała o Thule Chariot – wielofunkcyjnej przyczepce/wózku sportowym, z którym rodzic wraz z dzieckiem mogą przez cały rok korzystać z 4 różnych aktywności – biegania, jazdy na rowerze, jazdy na nartach oraz spacerowania.
Aktorka Małgorzata Socha wyjaśniła z kolei, że Thule Urban Glide 2 to poręczny, zwrotny, wygodny w prowadzeniu wózek, który sprawdzi się nie tylko w parku na spacerze, ale podczas wakacyjnych wyjazdów czy górskich wędrówek. O typowo sportowym, zaprojektowanym m.in. z myślą o profesjonalnych biegaczach, wózku Thule Glide 2 opowiadał Marcin Fabiszewski – traithlonista i trener, który udowodnia, że nie trzeba rezygnować ze swojej pasji, aby móc spędzać czas z dziećmi.
Z kolei współtwórca bloga Ourlittleadventure – Mariusz Zielonka – opowiadał o wózku Thule Sleek, jako idealnym rozwiązaniu dla jego trójki dzieci i rodziców, którzy planują kolejne potomstwo. Model ten pozwala na przewóz jednocześnie trójki dzieci, a możliwość montażu zarówno spacerówki, jak i gondoli powoduje, że jest to rozwiązanie dla malutkiego dziecka oraz kilkulatka jednocześnie.
Magda i Jacek Zbieraj, autorzy bloga o rodzinnych podróżach Zbierajsie.pl mówili o tym dlaczego ich towarzyszem podróży często jest Thule Spring. Cenią w nim kompaktową budowę, szybkie i proste składanie, jak również możliwość zabrania go poza miasto.
Na zakończenie tej części swoje wystąpienie mieli Justyna i Mateusz Czekalscy – rodzice, którzy zawodowo zajmują się fotografią, a po godzinach prowadzą parentingowy profil Najwyższapora na Instagramie. Młodzi rodzice przyznali, że najnowszy model wózka Thule od pierwszych dni życia ich synka był przydatny nie tylko podczas pierwszych spacerów, ale także podczas przemieszczania się po mieście. Oboje przyznali, że jest komfortowy i przestronny, a z drugiej strony bardzo kompaktowy. Tę część spotkania podsumował moderator Filip Chajzer, który również korzysta z produktów Thule z różnych kategorii, co pozwoliło mu obficie – i ciekawie! – dzielić się ciekawostkami i doświadczeniami z ich używania.
Druga część to lunch oraz luźne rozmowy o produktach czy nadchodzących premierach. Do dyspozycji gości byli przedstawiciele polskiego oddziału Thule: Patryk Wasiak, Bartosz Matroszyło, Edyta Białek oraz Artur Krysiak, którzy z przyjemnością w teorii i praktyce omawiali każdy produkt i odpowiadali na każde, nawet najbardziej szczegółowe pytanie.
Naszą rolą było zaproszenie gości – blogerów, przedstawicieli mediów, ale także ambasadorów. Byliśmy odpowiedzialni za przebieg całego wydarzenia, a także zadbaliśmy o to, by każdy z gości czuł się komfortowo i wyszedł zadowolony z tego spotkania. Z nieskrywaną dumą przyznajemy, że udało się stworzyć familiarną i luźną atmosferę, która spowodowała, że wszyscy uczestnicy z uśmiechami opuszczali B’Fort.